Saturday, August 10, 2013

Greetings from Albuquerque !


Z 30 minutowym opoznieniem przylecialam do Albuquerque. Stalismy w Washingtonie w samolocie 30 minut z powodu burzy. :) Maria i Steve odebrali mnie z lotniska. Oczywiscie moje przerazenie bylo ogromne, a rozstanie z rodzina bardzo trudne. :(

Jestem w Albuquerque juz drugi dzien. Z racji tego, ze Maria uczy w liceum dzisiaj pojechalismy jej pomoc, wiec mialam okazje zobaczyc klase freshmen'ow. 


Maria jest nauczycielka dwujezyczna matematyki, wiec caly dom wypelniony jest ksiazkami do Algebry, Geometrii, Trygonometrii ... a to moje ulubione przedmioty ... wiec wzielam sie ostro do pracy :)


Wybaczcie brak znakow ale zmienilam jezyk w laptopie na angielski oraz fakt, ze ta notka jest tak krotka ale ide spac :) 

4 comments:

Anonymous said...

Super ;) Kiedy przylatuje twoja host siostra? I napisz coś więcej o szkole jak już zacznie się rok szkolny! ;)

Anonymous said...

Pozdrawiam serdecznie z Kiekrza. To wspaniale, że będziesz miała drugi wspólny matematyczny język z panią M. Życzę wspaniałego odkrywania Ameryki sous tous les aspects et par tous les temps!

Anonymous said...

Merci beaucoup ! :) Mais madame ... j'aurai une possibilité de parler francais aussi. Une copine de Maria travaille dans mon école. Elle vient de Paris et elle apprend le français. Je suis très heureuse !!!

Anonymous said...

Quelle chance! Il parait que les Francais sont aussi mobiles que les Polonais!
Amities pour vous tous!

Post a Comment