Thursday, August 29, 2013

Running in the mountains :)


Siedze sobie wlasnie w szkole. Jest godzina 9:40. Planowalam zmiane zajec i wybralam sie z tym do osob, ktore sa za to odpowiedzialne. Dowiedzialam sie, ze powinnam udac sie wlasnie na Advisory. Siedzimy sobie teraz w klasie a nauczyciel rozmawia z nami o naszej przyszlosci. 

Co do mojego wczorajszego biegania. Bylo to podobno najtrudniejszy dzien a wydal mi sie bardzo latwy. Mysle ze to ze wzgledu na pogode. Nie bylo tak goraco. Biegalismy w gorach. Mile pod gore i potem mile w dol. Tak 4 razy. Couch stwierdzil, ze nie chce zebym sie przeforsowala, wiec "nowi" biegli tylko 3 razy. Zaliczylam, rowniez podroz samochodem z 17-latka. To jest to czego im zazdroszcze. Jednak uwazam, ze jest to bardzo niebezpieczne. Juz planuje po powrocie do Polski zabieram sie za robienie prawka. :)



                     widoczki z gor

Stwierdzilam, ze najlepszym sposobem na przemieszczania sie jest zalatwienie sobie roweru. Zaczelam wiec pukac do drzwi sasiadow w poszukiwaniu tego srodka transportu. Udalo mi sie !! Zdobylam nawet dwa !! Rower wymaga zmiany kola, poza tym jest w bardzo dobrym stanie. Zrobie zdjecia :)

Z Amerykanskich ciekawostek nie wiem ile z was slyszalo o Red Box. Sa to wielkie czerwone automaty, z ktorych wypozyczasz filmy po bardzo przystepnych cenach. 





1 comment:

MC said...

https://mapsengine.google.com/map/u/0/viewer?mid=z86zIC0vI8rE.klaYAI0dNRuY
Patrz co znalazłam, w sam raz jeśli chciałabyś pochodzić sobie ścieżkami Breaking Bad :P

Post a Comment